VII Bieg Pawła Lorensa
O Pawle Lorensie, jako biegaczu, działaczu sportowym i naszemu koledze, bo tak blisko związanemu z „40-latkiem” już wiele powiedziano przytaczając Jego osiągnięcia sportowe. Zazwyczaj sylwetka Pawła przypominana była w trakcie poprzednich biegów Jego imieniem, jak również podczas zwiastunów obwieszczających tegoroczną – VII edycję. Cóż można jeszcze dodać do bogatej sportowo biografii, tego który był przez wiele lat wśród nas, a zarazem jednym z nas? Nasuwa mi się taka refleksja i spostrzeżenie. Zaczęło się skromnie podczas pierwszej edycji, wręcz kameralnie, bo na naszej Polance. Takie były początki upamiętniające naszego kolegę, a dla wielu przyjaciela. Ten bieg z roku na rok rośnie w siłę, zarówno pod względem liczby uczestników, jak i coraz bogatszej oprawy organizacyjnej. Obecnie to impreza o charakterze wydarzenia sportowego na skalę naszego miasta. To dowód na to, że pamięć o naszym guru i mentorze w dziedzinie sportów biegowych nie gaśnie, a wręcz przybiera na sile. Tegoroczna VII edycja była tego żywym przykładem. Startowali licznie ci, co Pawła zapewne osobiście nie znali, jako zawodnika, czy działacza sportowego. Startowali i zaszczycili swoją obecnością ci, co z Pawłem w przeszłości rywalizowali jako zawodnicy na wielu trasach, a zarazem byli Jego przyjaciółmi. Nam „40-latkom” było dane znać tą postać i przez wiele lat współtworzyć z Pawłem podwaliny pod imprezy o charakterze masowego biegania w Tychach.
Współtworzyliśmy VII edycję i jako „40-latek” czynnie uczestniczyliśmy w tegorocznej edycji upamiętniającej naszego kolegę poprzez liczny udział na trasie biegowej i szeroką pomoc w zakresie organizacyjnym. Bieg imieniem Pawła Lorensa, to po części nasz bieg, bo upamiętniający naszego kolegę. Tegoroczny VII bieg, jak i poprzednie edycje dają nadzieję, że pamięć o Pawle Lorensie na długo ocalimy od zapomnienia. To nasza powinność i obowiązek.
W I T O S
Powrót do aktualności