Dzień Kobiet - z innej perspektywy
My, aspirujący często do roli macho, nie potrafimy poznać kobiet, ale wciąż próbujemy. Czy warto podejmować próby, aby rozpracować te z natury enigmatyczne istoty zwane słabą płcią? Zapewne nie warto kierować się rozsądkiem, rozumem, bo czeka nas nieuchronnie przypadek Syzyfa. Więc co (?), wszak proza – to mężczyzna, poezja – to kobieta. Zatem kobiety należy kochać, bo każda chce być kochana, bez powodu, bez dlaczego, ale dlatego, że Ona jest!
Ot, cała filozofia, wszak miłość kpi sobie z rozsądku i w tym jej urok i piękno. Tą ścieżką rozumowania, a właściwie głosem serca chcę zaakcentować święto naszych Pań – Dzień Kobiet. Dla naszych: żon, dziewczyn, matek, cichych wielbicielek, a przez nasze słabości czasami i kochanek, składamy gorące życzenia, te płynące od „prozy” do „poezji”.
W i t o s
Powrót do aktualności