Aktualności

Pierwszy Bieg pod Koźliną

Pierwszy Bieg pod Koźliną

W dniu dzisiejszym odbył się pierwszy w historii bieg "Pod Koźliną" - przynajmniej w ostatnich sześćdziesięciu latach taka impreza nie miała miejsca. Jeśli ktoś wyszpera w kronikach relacje o starszych imprezach biegowych w tym lesie, stawiam mu piwo i może w przyszłości nawiążemy jakoś do tradycji poprzedników, o ile tacy byli.
Trasa była profesjonalnie wymierzona i oznakowana przez Drago i tak zachwyciła uczestników, że spontanicznie wydłużyli ją o 96 m na 5 km (panie) i 192 m na 10 km (panowie). Ja się trochę zanadto stresowałam rolą dyrektora biegu i nie wyszło mi za pierwszym razem odliczanie do startu do trzech wspak:3, 1, więc musiałam liczyć drugi raz. Marek przepowiadał deszcze, ale też mu nie wyszło i pogoda była piękna. Stasiowi pękła guma, dobrze, że w rowerze. Nagrody były zgodne z regulaminem - uścisk dłoni organizatora na mecie. Po zawodach przemieściliśmy się do ogródka na Kruczej na posiłek regeneracyjny. Boguś przygrywał do grilla na gitarze, mimo iż był tylko na wodzie z sokiem. Przez telefon odśpiewaliśmy Witkowi "Sto lat" z okazji sobotnich urodzin.
Piękne chwile, piękny las, piękni Goście... Dziękuję
Benia

Powrót do aktualności