Na naszej ostatniej imprezie przyogniskowej nasz "Regent na czas bezkrólewia" ogłosił (chyba za namową nadwornego notariusza:), że jednak kolejne 2 biegi z cyklu Gran Prix Tychów będą zaliczane do naszej rocznej klasyfikacji niezależnie od tego czy będzie imprezka po czy nie:(
Czyli już w najbliższą niedzielę punktujemy na Paprocanach, a czy po biegu rozejdziemy się czy pogrzejemy przy ognisku zależy od nas. Zostało jeszcze kilka dni - w dobie komórek i Internetu łatwo się skrzyknąć by kupić krzynkę i małe co nieco...
Może tak przy okazji wspomnę, że w 2016 r tylko 20 osób zorganizowało "spotkania po". Przypomina mi się też, że kilku naszych kolegów (chyba rodem z Krynicy:) zapowiadało zaległą imprezę na początku tego roku!
maratończyk

Powrót do aktualności