Mam to! "Złamałem 4 godziny" w maratonie w kat. M70. I jeszcze na dodatek urwałem dokładnie 3min. i 33 sek. ???? Jest to mój najlepszy wynik od czasu jak zdiagnozowano u mnie trzepotanie przedsionków, czyli ponad 5 lat. Wtedy nie przestałem biegać, ale biegałem już mniej i ostrożniej. Rok temu miałem już drugą ablację lewego przedsionka, tym razem staranie przeprowadzoną przez kardiologa maratończyka z Krakowa, który po badaniach 2 miesiące po, zapewniał mnie, że jestem zdrowy jak rydz. Chyba maił rację ????
W 2024 r. przypada 100-lecie Masowych Otwartych Biegów Długodystansowych Polsce. Z tej okazji, za zgodą federacji European Masters Athletics (EMA), w ramach 14. Halowych Mistrzostw Europy w Lekkiej Atletyce Masters odbył się Bieg Maratoński w Toruniu. Dzięki temu po raz pierwszy miałem okazję biec w barwach narodowych. Zająłem 4 miejsce w drużynie, która wygrała rywalizacją wśród drużyn europejskich. Brakło parę minut do trzeciego miejsca i złotego medalu :-) Na osłodę zostaje mi piękny medal i komplet stroju w barwach biało-czerwonych. Przyda się jak nic za miesiąc na maratonie w Madrycie. Ale do tego czasu jeszcze wcześniej Cracovia Maraton.
Kochani, życzę Wam na Święta trochę nietypowo: Biegajcie, biegajcie... , a zdrowie samo do Was przyjdzie.
Jurek

Powrót do aktualności