17.03.2014 10:57 prezes email Z biletami nie ma problemu-godzine przed meczem powinienes kupić bez problemu!!Zapraszam wszystkich na tyskie lodowisko jutro 18:30 emocje gwarantowane!!!
16.03.2014 22:52 Damian email Ze wstydem przyznaję, że nie byłem na meczu hokejowym już kilka lat, dlatego mam pytanie. Jak to teraz jest z biletami ? Bo z tego co wiem jest mecz we wtorek w Tychach i bym się przeszedł, ale kompletnie nie wiem czy jest szansa kupić bilet a jeśli tak to na jak długo przed meczem trzeba być przy kasie ?
16.03.2014 13:55 prezes email Strach isc jutro do roboty!!Oświecimioki nie dają mi spokoju!!Ale trzeba oddać honor!!mają słabszy skład i mieli trudniejszego przeciwnika w pierwszej rundzie a z nami sobie radzą!!Nasi niestety mieli epidemie grypy w szatni przed pley offem i to teraz widac!!Ale był bedzie jest Tyski GKS!!!!
14.03.2014 21:31 Witek email Jeeeeesssst!!! GKS!!! Ależ emocje w Oświęcimiu! Ciężko to GKS-owi udzie. Dopiero "profesor" Baranyk pokazał jak się strzela karne! Krzysiek, oceń to z pozycji bramkarza. Mam nadzieję, że żyjesz, bo można było dostać zawału. Jutro trzeba zagrać, tak jak w drugim meczu w Tychach. Moja jedyna miłość to GKS! Tak kiedyś śpiewałem ponad 40 lat temu na lodowisku w Tychach. Teraz mi to w duszy gra i w sercu pozostało.
12.03.2014 17:28 prezes email Jurek!!!!Gratulacje!!!Niesamowity wyczyn!!!!Czekam na fotki!!!!!Jesli chodzi o sprawy klubowe!!Ręce mi sie podniosły po ostatnim opadaniu!!Teraz to miło czytac i jest sens pracy!!Jeszcze raz dzięki za wspaniałą impreze!!Wyniki wstawie póżniej-jak zwykle zagoniony!!!! G.K.S-Unia 1:1!!Piątek,sobota następne mecze w Oświęcimiu!!Relacje TVP Sport!!
12.03.2014 09:23 Witek email Jurek! Brawa dla całej Waszej czwórki za wspaniały wyczyn!!! Można powiedzieć, że 40-latkowie nie tylko daleko (chodzi o dystans) i szybko biegają, ale pną się wysoko. Zacytuję Adama Mickiewicza z Ody do młodości: "Młodości, ty nad poziomy wyrastaj. Sięgaj tam, gdzie wzrok nie sięga". To do Was pasuje, bo ci trochę starsi, duchem są młodzi a sięgnęliście bardzo wysoko. Czekamy na Wasz powrót w glorii i chwale!
12.03.2014 02:45 Jurek email Ogldam zdjecia, czytam wpisy w ksiedze i powiem, moze nie tak pieknie jak Stefan, zal ....... sciska, ze mnie na tej imprezie nie bylo. Troche sobie tu rekompensuje te strate wylegujac sie na chilijskich plaza i zwiedzajac jakies nudne, zakurzone parki narodowe - gdzie im do naszych parkow, gdzie zielen jest po prostu zielona. Krotko tylko jeszcze donosze, ze wyprawa 40-latkow na Aconcague zakonczyla sie wielkim sukcesem - cala czworka osiagnela zawrotna wysokosc 5559 m npm przy bardzo niesprzyjajacych warunkach pogodowych. Pelen szacun dla Bogusi i Natalii (zona i corka Wieska), ktore dotary tam z b. ciezkimi plecakami i wytrzymaly w namiocie pow. 5 tys. przez kilka dni (w nocy bylo chyba -20 stopni). Pozdrawiamy wszystkich 40-latkow i do zobaczenia na Naszej Polanie. maratonczyk
09.03.2014 22:35 Benia email Chłopcy, dziewczęta, z przyjemnością przygotowywałam się do dzisiejszej imprezy, bo było ją z Kim robić i dla Kogo:-) dziewczyny, które zastawiły stół, całkiem serio wzięły powiedzenie: "przez żołądek do serca" a część artystyczną opracowywał zespół w składzie podstawowym: Terenia, Krysia, Lila, a także Łucja, nieobecna na imprezie Ewa i na miejscu Grażka. Irenka ekspresowo stworzyła niepodważalne dowody rzeczowe w postaci świetnych fotek. Chłopaki kochane, największą frajdą był Wasz głośny śmiech na polanie, a Prezes Krzyś posmarowany wazeliną i po spożyciu podarowanej mu waleriany w wielkim stylu powrócił na naszą stronę- i to uważam za najważniejsze pokłosie tej imprezy:-)Ps.:Ekstra "kuśka" dla Wituśka:-)
09.03.2014 21:15 Stefan email Witek, nawaliłem, wiem. Oglądam zdjęcia z dzisiejszej imprezy i żal z zazdrością się bełta. No trudno, tym razem się nie udało. A kropki - o której na koniec wspomniałeś - nie stawiam, rzecz oczywista.
09.03.2014 20:29 Janusz email Dzięki Diewczyny za wspaniałą imprezę kilka fotek: https://plus.google.com/u/0/photos/ 113169767828423513627/albums/5988868278473095249